czwartek, 7 stycznia 2016

Mój pierwszy przepiśnik

Ktoś zamówił przepiśnik i przystąpiłam do dzieła... miał być super extra... no i chyba taki wyszedł. Poza gotową bazą na zapiski kulinarne wszystko zrobiłam sama. Najważniejsza.... rzecz jasna.... w całej pracy jest okładka... Ozdobiłam ją papierami z różnych kolekcji i wykończyłam metalowymi narożnikami,... Lubię gdy jest na bogato i dodałam do całości różowe duże półprełki, kokardki ze wstążki w groszki i bawełnianej koronki. Całość związałam wstążką umocowaną w wewnętrznej tylnej okładce.

















Kolejne zdjęcia prezentują zawartość przepiśnika, na którą składa się 100 kart na zapiski,rozdzielonych pięcioma kolorowymi przekładkami, ozdobionych papierową koronką



Za każdą z przekładek umieściłam sprytną kieszonkę.... na niezapisane notatki
















2 komentarze: